Na album składa się 121 kolorowych fotografii, wykonanych w New Delhi w latach 2013-2015. Co na pierwszy rzut oka wydaje się chaotycznym zbiorem urywków z życia indyjskiej stolicy, przy bliższym poznaniu okazuje się edycyjnym majstersztykiem.
““317 days to Mars” broi w głowie i zaburza percepcję. To książka to wertowania, zaginania, przekręcania, a dla niektórych być może nawet do rzucenia w nerwach o podłogę. Swoją niepokojącą i niejednoznaczną formą zabiera głos w dyskusji nad fotografią uliczną. Staje w opozycji do postulatu wpisywania zdjęć w kontekst globalny, zamieniając ogólne odniesienia na osobiste odczucia. Jeziorek swoją “podróżą na Marsa” przełamuje zachodnie wyobrażenia o Indiach. Polemizuje ze szkołą National Geographic, reprezentowaną przez Steve’a McCurry’ego i jego kultowe reportaże z Indii. Polemizuje także ze swoim wcześniejszym fotografowaniem z książki “Jak przez szkło”. Jeziorek idzie o krok dalej, tworząc fotografię “post-turystyczną”, oderwaną od kontekstualizacji, będącą metakomentarzem do samej siebie.
Nakład albumu wynosi zaledwie 450 egzemplarzy, co powinno zaniepokoić miłośników zarówno Indii, jak i fotografii. Nie ma szybszej i lepszej formy przeniesienia się w sam środek New Delhi, niż sięgnięcie po album Jeziorka. Nie ma – i biorę na siebie całą odpowiedzialność za te słowa.”
Dagmara Staga, culture.pl