Blisko ziemi, daleko do nieba (2014-2016)
Michał Adamski
„Sołtys kupił motolotnie,
mówił, że widział kosmos
Ale prawda jest taka,
że latał tylko nad naszą wioską”*
Są miejsca, którymi na co dzień nie jesteśmy zainteresowani. Musimy zjechać z głównej drogi, zajrzeć za ekran akustyczny, dostosować prędkość, uspokoić myśli, żeby tam trafić. Podróżowałem przez polską prowincję. Odwiedzałem miejscowości, które zwykle są puste, ponieważ wszyscy są w pracy: w polu, w większym miasteczku albo za granicą. Jest tutaj zupełnie inaczej, niż o tej porze w mieście. Tu obowiązuje inny rytm. Wszystko budzi się do życia tylko na chwilę wtedy, gdy jest święto, dożynki, festyn, gdy sprowadzono gwiazdy z jakiegoś talent show, zespół muzyczny i będzie zabawa, będzie się działo.
„Blisko ziemi, daleko do nieba” to opowieść o ludziach, dla których ważne są spokój, tradycja i przywiązanie do miejsca, a którzy jednocześnie marzą, by być kimś innym, by ich życie też stało się wyraziste, a współczesny świat błyszczy i kusi ich barwami.
Próbowałem zdefiniować pojęcie ojczyzny jako mikrokosmosu. Miejsca na tyle dla ludzi ważnego, żeby chcieli je zmieniać, a jednocześnie pozostawić bliskie sobie i tradycji.
*Łukasz „Lewy” Kalupa