Saraha | spotkanie z Maciejem Moskwą

TERMIN: niedziela 04.11.2018; godz. 17:33

MIEJSCE: PIX.HOUSE ul. Głogowska 35, Poznań

WSTĘP WOLNY

Serdecznie zapraszamy na spotkanie i premierę książki Macieja Moskwy „Saraha”

Syria, Turcja, Węgry, Serbia, Grecja | 2007 – 2016

Książka Macieja Moskwy dokumentuje zapowiedzi, przyczyny i następstwa konfliktu w Syrii. Fotograf przez 11 lat skupiał się na relacjonowaniu losu Syryjczyków – od zalążku wojny, aż po kryzys migracyjny.

W książce oprócz fotografii znalazły się również wspomnienia Hashema Haj Bakri, doświadczenia Macieja spisane w rozmowie z Magdaleną Rigamonti oraz tekst Rafała Grzeni.

W 2011 roku, na fali antyrządowych protestów, zwanych “Arabską Wiosną”, na syryjskie ulice wyszli ludzie z żądaniami reform w państwie spotkały się z brutalną reakcją rządu, za którą z kolei poszła militaryzacja części protestujących. I tak rewolucja przerodziła się w wojnę między armią rządową, a zrekrutowaną z rebeliantów i dezerterów Wolną Armię Syrii, która stopniowo przejmowała kontrolę nad znacznymi połaciami kraju. Szybko w konflikt zaangażowały się inne państwa (Rosja, Iran i Chiny po stronie rządu, USA, Turcja, Arabia Saudyjska oraz Katar po stronie rebelii), czyniąc go bardziej intensywnym, ale i bardziej nierozwiązywalnym. Trwający, a potem latami wojenny chaos stał się pretekstem dla napływu dżihadystów (w tym irackiej Al Kaidy) i z czasem do powstania Państwa Islamskiego. O swoją autonomię zaczęli również walczyć Kurdowie.
Syrię dotknęło swego rodzaju „rozbicie dzielnicowe”, kraj uległ zniszczeniu na wielką skalę, setki tysięcy ludzi poniosło śmierć, ponad połowa mieszkańców została zmuszona do wewnętrznej lub zewnętrznej migracji, a każdy Syryjczyk doświadczył przemocy w jej najboleśniejszej formie.

Jednocześnie po siedmiu latach, jakie upłynęły od pierwszych demonstracji w Syrii, ciężko o jasną odpowiedź na pytanie o winę i rację stron w konflikcie, czy też o jego możliwe rozwiązania. Jakie wobec zaistniałej sytuacji powinniśmy zająć stanowisko?
Każdy, kto przygląda się syryjskiemu konfliktowi zmuszony jest zagrać przez chwilę w podwórkową grę saraha, w którą bawią się syryjskie dzieci. Saraha znaczy po arabsku szczerość, a w grze chodzi o to, by nawzajem zadawać sobie takie pytania, które wymagają trudnej, bo maksymalnie szczerej odpowiedzi.

Rafał Grzenia

 

Projekt wspiera miasto: