Człowiek w ciemnych okularach? Jak powstawała książka Mariusza Foreckiego
Książka Mariusza Foreckiego „Człowiek w ciemnych okularach” została nagrodzona na Miesiącu Fotografii w Bratysławie (3 nagroda w kategorii fotografia współczesna).
Jak powstawała publikacja? Skąd wziął się pomysł? Wszystkiego dowiecie się z wywiadu z autorem.
Podróżujesz do Rosji od dawna. Czym dla Ciebie jest ta publikacja? Czy pewnego rodzaju podsumowaniem, czy bardziej refleksją?
Mariusz Forecki: Dla mnie książka jest formą spójnej opowieści, podobną do wystawy, jednak z zupełnie inną narracją. Do formy książki przez długi czas nie mogłem się przekonać, może dlatego, że w okresie moich fotograficznych początków, grubo przed 1989 rokiem, książka fotograficzna nie była popularna.W zasadzie – poza niewielką ilością albumów, publikowanych przez oficjalne wydawnictwa – nie było jej wcale. Odnosiłem wrażenie, że była bardziej traktowana jako przedmiot, niż jako nośnik fotograficznych idei czy treści. Służyła raczej do zaspokojenia ego fotografa lub pełniła funkcję reprezentacyjną dla wielu instytucji. Była raczej napuszona i nudna. Jej popularność, szczególnie wśród fotografów dokumentalistów, zwanych wcześniej fotoreporterami, zbiegła się z ogromnymi zmianami na rynku fotograficznym, w szczególności prasowym, z którego się wywodzę. Zwolniono wielu świetnych fotografów, by na ich miejsce przyjąć młodszych, za mniejsze wynagrodzenie i na gorszych warunkach. Wielu w ogóle zrezygnowało z wiązania się na stałe z jednym pracodawcą, wybierając model tzw. wolnego strzelca. Pojawiły się nowe możliwości finansowania, łatwość podróżowania i kontaktów, nowe możliwości działania. Bardzo rozwinęła się edukacja fotograficzna, wielu fotografów zaczęło studiować na europejskich uczelniach (sam jestem absolwentem ITF w Opavie). Wydanie książki stało się stosunkowo tanie, porównywalne do produkcji wystawy, a często tańsze od niej. No i miało dużo większą siłą oddziaływania. Paradoksalnie też, przy mocno ograniczonych możliwościach publikacji zdjęć w prasie, fotograf ma większą swobodę wypowiedzi, więcej narzędzi do publikacji. Podoba mi się też to, że większość fotograficznych książek ma niewielki nakład, rozpowszechniana jest poza oficjalnym, księgarskim obiegiem, co czyni je trudniej dostępnymi, a ich wartość z czasem staje się coraz większa. Dzięki nim można budować swoją niepowtarzalną bibliotekę publikacji, operujących tylko obrazem.
A co z tą refleksją?
– Wszystkie książki, które udało mi się wydać, są podsumowaniem pracy nad jakimś tematem i jednocześnie refleksją, opowieścią o zjawiskach, które dostrzegałem. Często jest to zwykła codzienność, opowieści z ulicy. Zawsze staram się, aby książka miała temat, który można rozszyfrować przy minimalnej pomocy tekstu. Moja ostatnia książka pt. „Człowiek w ciemnych okularach” jest tego najlepszym przykładem. Są w niej w zasadzie tylko zdjęcia, wydrukowane na całych rozkładówkach, bez białych ramek. Zależało mi na tym, aby oglądający nie mógł uciec wzrokiem od obrazu, żeby obraz go drażnił, aby oglądanie zdjęć było podobne do czytania klasycznej książki. Tekst to raptem tytuł i pięć podpisów, które delikatnie sugerują temat całej publikacji. Książka jest zbudowana w sposób, w jaki buduje się krótsze historie – ma swój wstęp, rozwinięcie, kulminację, zakończenie.
Gdybyś miał wymienić jeden, najmocniejszy akcent publikacji – co by to było?
– Książka opowiada o Rosji, o społeczeństwie, które władza stara się zjednoczyć, zbudować wokół jednej idei, a jest nią jest pamięć o II wojnie światowej (Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej), zwycięstwie nad Napoleonem w 1912 roku czy wypędzeniu Polaków z Kremla w 1612 roku. Okładka książki i jej brzegi są intensywnie czerwone, co sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z eleganckim, czerwonym pudełkiem w którym jest zamknięta cała opowieść. Autorem projektu jest Andrzej Dobosz, który ma świetne wyczucie tematu i potrafi przełożyć go na język grafiki. Andrzej jest też autorem projektów kolejnych książek z logiem PIX.HOUSE (wydawcą większości z nich jest ZPAF OW), które pojawią się do końca roku.
Skąd wziął się tytuł „Człowiek w ciemnych okularach”?
– W Rosji ogromną popularnością cieszy się urzędujący prezydent. Cały system znaków, odniesień do historii, wokół których buduje się jedność Rosjan, jest firmowany jego twarzą. Jest mnóstwo pocztówek, magnesów na lodówkę, plastikowych okładek do dokumentów, kieliszków do wódki, etui do iPhonów, breloczków z wizerunkiem prezydenta. Ale chyba najbardziej spektakularne są sklepy, a nawet samoobsługowe automaty, z koszulkami typu T-shirt (zwanymi futbolkami), których projekty tworzą znani rosyjscy artyści. Znajdziemy wśród nich futbolki z prezydentem na niedźwiedziu, z karabinem w ręce, w mundurze wojskowym, na drzewie, na rowerze, motocyklu, jako supermen, hokeista, sportowiec, instruktor judo, Dziadek Mróz… Na większości z nich bohater ma ciemne okulary.
To już kolejna publikacja ze znakiem X. Co to za seria? Jak narodził się pomysł i jak będzie się rozwijał?
– Seria książek fotograficznych z logiem PIX.HOUSE narodziła się w gronie pięciu osób, fotografów dokumetalistów, którzy stworzyli i prowadzą w Poznaniu miejsce dla fotografii PIX.HOUSE. Dzięki pomocy ZPAF OW udało się nam pozyskać wsparcie Miasta Poznania na działalność w 2016 roku. Poza organizowaniem wystaw, spotkań z fotografami, prowadzeniem Archiwum Społecznego czy darmowych warsztatów, przeznaczyliśmy część środków na współfinansowanie wydawnictw książkowych, opowiadających o współczesnym świecie. W tym roku pojawi się jeszcze kilka publikacji, których premiery planujemy na przełomie listopada i grudnia bieżącego roku. Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony www.pix.house, na której znaleźć można szczegółowe informacje. Za jej pośrednictwem można również kupić wiele wyjątkowych publikacji, niedostępnych w oficjalnym obiegu.
KSIĄŻKA DOSTĘPNA TUTAJ: SKLEP PIX.HOUSE
tytuł: Człowiek w ciemnych okularach
autor: Mariusz Forecki
projekt: Andrzej Dobosz
wydawnictwo: ZPAF OW / PIX.HOUSE / Mariusz Forecki
miejsce wydania: Poznań
format: 17×24 cm
ilość stron: 144
nakład: 350 sztuk
język: polski/angielski/rosyjski
okładka: twarda