Granice Granic | Justyna Mielnikiewicz

TERMIN WYSTAWY: 15.06 – 16.07.2017 r.

Wernisaż (czwartek 15.06.2017  o 18.00) połączony ze spotkaniem z autorką.

Wystawę można oglądać od wtorku do soboty w godzinach 16:00-20:00, w niedzielę w godzinach 14:00 – 16:00.

W poniedziałki wystawa jest zamknięta.

MIEJSCE: PIX.HOUSE – GŁOGOWSKA 35a Poznań

WSTĘP WOLNY

Granice Granic | Justyna Mielnikiwicz

(Rosja i sąsiedzi: Gruzja i Ukraina)

Żyję w Gruzji od 2002 roku i od tego czasu uparcie pracuję niemal wyłącznie na terenie byłych państw sowieckich. Byłam świadkiem kolorowych rewolucji w Gruzji, nieudanych ich prób na Ukrainie i w Azerbejdżanie, widziałam rosyjskie czołgi toczące się w kierunku Tbilisi w 2008 r. Tematem moich opowieści są zwykli ludzie, często złapani w wyjątkowych sytuacjach. Rozmawiam z nimi, aby dowiedzieć się, skąd pochodzą i jaka jest historia ich krajów – szczególnie ta tworzona właśnie za ich życia. Należą oni do narodów uwięzionych w wielkiej walce o budowanie własnej niepodległości w obliczu ogromnego nacisku Rosji. Jednak moja praca nie jest wyłącznie o tym – opowiada także o przetrwaniu, radości z życia mimo wielu przeciwności i o przyjaźni.

Kluczowym elementem mojego projektu jest próba zrozumienia, jakie znaczenie ma naród, granica i patriotyzm dla moich bohaterów oraz dla mnie samej. Dużą częścią mojej misji jest badanie ludzkich ścieżek prowadzących lub oddalających od pojednania po wojnie. Ponieważ Związek Radziecki w gruncie rzeczy nie miał granic, wielu ludzi zbudowało swoje życia na obszarach, które teraz są niezależnymi państwami z własnymi granicami. Niespodziewana implozja Związku z jego arbitralnymi granicami i wzrostem nacjonalizmu etnicznego doprowadziła do wielokrotnych konfliktów zbrojnych we wczesnych latach ’90 – głównie na terenie Kaukazu. Utrzymujące się problemy na pozostałych obszarach pogranicza były tylko uśpioną bombą zegarową. Wojna trwająca na Ukrainie od 2014 r. pokazała, w jakim stopniu te nierozwiązane spory pozostają podatne na manipulacje polityczne. Widzimy, że granice określone  1991 r. nie są wykute z kamienia i mogą być przesunięte w sposób jednostronny, co udowodniła aneksja Krymu.

Gdy w 2013 r. ukończyłam trwającą dekadę pracę w rejonie Kaukazu, skupiłam się na Ukrainie. Opowieść Davida Ebralize łączy oba projekty – a nie jest on jedynym z podobnymi doświadczeniami. W młodości David walczył w Gruzji za Abchazję. Późniejsze otrzęsienie się z wydarzeń wojennych zajęło mu 12 lat. Przeniósł się do Ukrainy i zaczął wytwarzać meble, aby później znaleźć się w środku kolejnej wojny. W 2014 r. zaniósł swojego laptopa do lombardu i kupił bilet autobusowy w celu dołączenia do ochotniczego batalionu. Wiele podobnych batalionów tworzyło się jako, że właściwa armia praktycznie nie istniała. Zadałam mu jedno ze swoich standardowych pytań – „Czy mógłbyś kiedykolwiek wybaczyć swoim wrogom? Jeśli tak, w jaki sposób?”. David w odpowiedzi przytoczył mi historię: „Obecnie w Batalionie <<Donbas>> mam bardzo dobrego przyjaciela, także Gruzina. Spędziliśmy wspólnie w batalionie 400 dni. W Gruzji (we wczesnych latach ’90) walczyliśmy przeciw sobie podczas wojny domowej, a tutaj staliśmy się przyjaciółmi i walczymy ramię w ramię. Jest moim najbliższym przyjacielem. Wszystkie problemy mogą z czasem zostać rozwiązane, jeśli brak w nie ingerencji osób trzecich.”.

Losy republik poradzieckich są wzajemnie połączone. Wszystkie tropy tego połącznia nieuchronnie prowadzą do Rosji – tej imperialnej za czasów cara, radzieckiej i dzisiejszej pod władzą Putina. 26 grudnia 2016 r. miała miejsce 25 rocznica upadku Związku Radzieckiego, kiedy to 15 sowieckich republik stało się autonomicznymi państwami. Od 1991 r. poradzieckie elity polityczne w każdym z tych krajów zaangażowane są w kształtowanie narodu i państwa. Niektóre kraje wciąż pozostały pod wpływem Rosji. Inne, biorąc za przykład Gruzję i Ukrainę, starają się od niej uwolnić  i zbliżyć do Europy Zachodniej, płacąc  sporą cenę za swój wybór, co pokazuje wojna w Gruzji w 2008 r. i na Ukrainie w 2014 r. Nieliczne, tak jak Kraje bałtyckie, oderwały się zupełnie i przystąpiły do UE oraz NATO.

Mój projekt bada granice jako bezustannie zmieniające się strefy wpływów, które nakładają się na fizyczne granice zaznaczone na mapie. Przedstawia on życie na granicach Europy uciekając się do znaczeń symbolicznych i zrekonstruowanych narracji historycznych na temat pogranicza. Ma to wpływ na kształtowanie tożsamości narodowej oraz sposobów postrzegania sąsiednich krajów.

Wierzę, że każda osoba ma do opowiedzenia ciekawą historię – jest to coś, co napędza moją dokumentalną pasję – ciekawość wyszukiwania i utrwalania tych opowieści. Swoich bohaterów znajduję w wiadomościach, mediach społecznościowych i na ulicach. Dokumentuję w ten sposób przez ostatnie 15 lat. Po pierwsze, aby spełnić swoją wewnętrzną potrzebę lepszego zrozumienia świata. Następnie, żeby własne odkrycia przekazać dalej z nadzieją na zwrócenie przez społeczeństwo większej uwagi na tę część świata, o którą głęboko się troszczę i którą wciąż jestem zafascynowana.

tłumaczenie tekstu: Julia Forecka 

Justyna Mielnikiewicz

Wielokrotnie nagradzana fotograf z Polski. Od 2002 r. przebywa w Tbilisi (Gruzja). Ostatnie zdobyte przez nią nagrody to m.in. wygrana w ramach E. Smith Memorial Fund w 2016 r. oraz wygrana w projekcie Aftermath: War is Only Half the Story (Wojna to tylko połowa historii) w 2015 r. W pracy skupia się głównie na krajach byłego Związku Radzieckiego. Jej twórczość publikowana jest przez światowe wydawnictwa takie, jak The New York Times, Monocle, Newsweek International, Marie Claire , GEO France , National Geographic , Le Monde , Stern , niemiecki rocznik Reporters without Borders (Reporterzy bez Granic). Mielnikiewicz rozpoczęła swoją karierę w Polsce w 1999 r. jako reporterka „Gazety Wyborczej”, a od 2001 r. prowadzi własną działalność zawodową fotografa-dokumentalisty. W swojej działalności najbardziej skupia się na osobistych, długoterminowych projektach. W 2014 r. została wydała jej pierwsza książka zatytułowana: „Kobieta z małpą – Kaukaz w notatkach i fotografiach” śledząca dekadę jej dokumentalnej pracy w tym regionie. W latach 2014-2017 autorka skupiała się na długoterminowym projekcie dotyczącym Ukrainy o tytule: A Ukraine Runs Through it (w wolnym tłumaczeniu: Tu przebiega Ukraina) przedstawiającym współczesną Ukrainę na tle rzeki Dniepr jako metaforę dawnych i współczesnych podziałów w kraju. Obecnie dzięki grantowi E. Smith Memorial Fund bada rolę pochodzenia etnicznego w formowaniu się tożsamości Rosjan rezydujących w krajach postkomunistycznych – 25 lat po upadku Związku Radzieckiego. W 1998 r. ukończyła kulturoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie pisząc pracę magisterską pt. Camille Paglia – Mona Lisa z wąsem wśród krytyków sztuki.

Partnerzy PIX.HOUSE: