Vladimír Birgus | Tak wiele, tak niewiele
Fotografie z czasu, kiedy musiało się tak wiele, mogąc tak niewiele
TERMIN WYSTAWY: 17.09.2019 – 24.10.2019
wernisaż oraz spotkanie z Vladimírem Birgusem i Michałem Szalastem: 17.09.2019 g. 18:30
MIEJSCE WYSTAWY: galeria PIX.HOUSE Głogowska 35a 60-736 Poznań
wystawa czynna: wtorek-piątek 14:00-19:00 oraz w innych terminach po uzgodnieniu
WSTĘP WOLNY
Przedstawianie człowieka w smutnej rzeczywistości lat 70. i 80. w państwach bloku wschodniego stało się dla Vladimíra Birgusa niemalże obsesją. Fotografie artysty prezentują prototyp anonimowej, ale właśnie dlatego dobrze znanej każdemu jednostki. Ważny jest nie tylko człowiek, ale również kultura wizualna brudnej przestrzeni publicznej – odrapane tapety, dziurawe chodniki, puste wystawy sklepów. Autor tworzy obraz ponurej atmosfery okresu, by przygotować tło dla historii, która nie ma ni początku ni końca. Fotografie nie przedstawiają fabuły, ale esencję istnienia. Niemożność spotkania, dystans, chłód dotyku, nieprzebytą odległość między dwoma istotami. Powszedni brak nadziei na pozytywną zmianę jest podkreślany wszechobecną szarością korozji. Stanem zdystansowanej emocjonalności.
Synonimem zniewolenia stają się w fotografiach Birgusa puste rytuały społeczne – komunistyczne manifestacje i parady. Jak wiadomo, sensem rytuału jest wewnętrzne zaangażowanie uczestników. W pracach Birgusa widzimy jednak zrezygnowane twarze pozbawione emocji. Maski Ensora. Ludzie zlewają się z szarym tłem. Przystosowują się, by nie zwracać na siebie uwagi, by przeczekać. Jedyną obroną przed totalitarnym państwem jest stworzenie własnego świata i troska o duszę. Prace Birgusa nie są jedynie sarkastycznym obrazem oficjalnych spędów czy degradacji ludzi i ich otoczenia w okresie totalitarnym, ale są też pełne zrozumienia dla tych, którzy nie mieli dość odwagi i siły, by stawiać opór. Jednym z najbardziej wyrazistych jest zdjęcie mężczyzny w skórzanym płaszczu i kapeluszu, któremu w miejscu pracy przydzielono sztandar, który teraz musi nieść podczas uroczystości trzydziestolecia komunistycznego przewrotu w Czechosłowacji (1948 rok). Przylepiona przez tłum do szyby petersburskiego autobusu twarz człowieka staje się u Birgusa czytelnym symbolem absurdu nowoczesności – otoczeni tłumem pozostajemy samotni. Mimo że tematem fotografii są postawy moralne, autor nie ucieka się do wyśmiewania i ironii, stawia „jedynie” akcenty i pobudza do przemyśleń.
Obszerne, w dużej części ciągle niepublikowane prace Birgusa z lat 70. i 80., powstające nie tylko w Czechosłowacji, ale również w Związku Radzieckim, Polsce, Rumuni i innych krajach bloku wschodniego, trafiają powoli za pośrednictwem wystaw i katalogów na powierzchnię życia fotograficznego. W przeciwieństwie do prac Dany Kyndrovej, Viktora Kolářa, Jindřicha Štreita, Jaroslava Kučery, Karla Cudlína i innych czeskich autorów, którzy w podobnym stopniu starali się przekazać autentyczne a zarazem nierzadko zabarwione ironicznie spojrzenie na kontrast między oficjalną propagandą a ponurą rzeczywistością totalitarnej normalizacji, większość twórczości Birgusa pozostała przez dziesięciolecia niepublikowana. Przewaga tych archiwalnych zdjęć ma dla widza charakter objawienia. Prace nie są obciążone balastem stereotypów i stygmatów z zakresu historii sztuki, więc widz może je odebrać w surowej postaci i wypełnić przestrzeń subtelną rozmową z obrazem. Złowieszcze cienie rodem z Muncha, kapiąca cisza, industrialny bezczas, ołowiane krajobrazy bez względu na lokalizację w Czechach lub poza nimi stanowią uniwersalne atrybuty fotografii Birgusa z okresu czechosłowackiej normalizacji. Znamiennym jest, że mimo iż autor już od początku lat 80. tworzył kolorowe, subiektywne dokumenty, zdecydowana większość jego obrazów życia w komunizmie jest czarno-biała.
Fotografie Vladimíra Birgusa z lat 70. i 80. mają bez wątpienia wartość archiwalną – jako subiektywna dokumentacja czasów minionych. Jednocześnie jednak niosą one uniwersalne przesłanie dla jednostki i społeczeństwa. Stały się częścią fotograficznego dziedzictwa i ostrzeżeniem dla przyszłych pokoleń. Prace Birgusa dojrzewają, jawiąc się dzisiejszemu widzowi w niewiarygodnie dobrej kondycji. Ich energia nie podlega prawu entropii. Jeśli dostroimy się do tej fali przepływu, będziemy coraz częściej wracać do zdjęć Birgusa, które nie tylko przynoszą wizualną przyjemność, ale prowadzą nas do głębszej refleksji o świecie i nas samych.
Jiří Siostrzonek
Vladimír Birgus jest fotografem, kuratorem, historykiem fotografii, profesorem i kierownikiem Instytutu Fotografii Twórczej na Uniwersytecie Śląskim w Opawie. Jego prace były prezentowane na 80 wystawach autorskich. Są też częścią wielu zbiorów (np. Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Pradze, Galerii Morawskiej w Brnie, Muzeum Sztuki w Ołomuńcu, Słowackiej Galerii Narodowej w Bratysławie, Muzeum Śląskiego w Katowicach, San Francisco Museum of Modern Art, Museum of Fine Art, Houston, Tokyo Metropolitan Museum of Photography, Yokohama Museum of Art). Jest autorem i współautorem 65 książek w tym Tschechoslowakische Fotografie der Gegenwart (Kolonia i Heidelberg 1990), Česká fotografická avantgarda 1918-1948 [Fotograficzna awangarda czeska 1918-1948] (Praga i Stuttgart 1999, Cambridge a Londyn 2002), František Drtikol (Praga 2000), Jaroslav Rössler – Czech Avant-Garde Photographer (Cambridge i Londyn 2003), Czech Photography of the 20th Century [ Czeska fotografia XX wieku] (Praga 2010), Dita Pepe (Praga 2012) oraz Na pierwszy rzut oka. Wybór z czeskiej fotografii XX i XXI wieku (Ołomuniec + Opole 2016). Był kuratorem i współkuratorem wielu wystaw w licznych muzeach i galeriach np. Tschechoslowakische Fotografie dr Gegenwart [Czesko-słowacka fotografia współczesności] (Kolonia, 1990 i 10 europejskich i amerykańskich miast), Modern Beauty: Czech Photographic Avant-Garde, 1918 – 1948 [Nowoczesne piękno: czeska awangarda fotografii 1918-1948] (Barcelona, Paryż, Lozanna, Praga i Monachium 1998-1999), Czech Photography of the 20th Century [Czeska fotografia XX wieku] (Praga 2005, Bonn 2009), The Intimate World of Josef Sudek [Intymny świat Josefa Sudka] (Paryż i Ottawa, 2016-2017), Avantgardní fotograf Jaromír Funke [Jaromír Funke, fotograf awangardowy] (Praga a Paryż, 2017, Frankfurt i Ołomuniec, 2018) oraz Made in Opava (Katowice, 2019).